Wielokrotnie zdarzało się, iż pojawiała się u mnie ocena kogoś, albo siebie (moich szans, czy możliwości) wraz z poczuciem pewności co do słuszności tej oceny. To silne przekonanie wspierane było intelektualnym uzasadnieniem, co jeszcze bardziej przekonywało mnie, że mam rację. Bez problemu „produkowałem” kolejne argumenty zgodne z moim przekonaniem. Jak pokazało życie (a w tymRead More…
Wiele lat temu, w trakcie kontaktów towarzyskich, kiedy odczuwałem brak zainteresowania moją osobą (nie mówię tu o relacjach przyjacielskich), było mi po prostu przykro. Tym bardziej, że ze swojej strony starałem się wyrażać empatyczne zainteresowanie moimi rozmówcami. Ich pozytywne reakcje świadczyły o tym, iż dobrze czują się w mojej obecności. Moje reakcje interpretowałem jako efektRead More…
„Jeżeli chcesz mieć wrogów, bądź lepszy od swoich przyjaciół. Lecz jeśli chcesz mieć przyjaciół pozwól, aby byli lepsi od ciebie.” La Rochefoucauld
Wczoraj zmieniły się wskazania mojego „licznika życia”, stąd miałem chwile refleksji nad tym gdzie jestem i dokąd zmierzam. W sumie miałem poczucie satysfakcji. Wynikało ona może nie z faktu osiągnięć materialnych, ale tych wynikających z „przepracowania” samego siebie. Dokładnie pamiętam gdzie byłem jeszcze kilka lat temu, kiedy to pojęcie wewnętrznej autonomii (psychicznej niezależności) było mi znaneRead More…
Wczoraj w jednej z audycji telewizyjnych usłyszałem, że socjologowie zamierzają zbadać fenomen zespołu Depeche Mode. Dokładnie chodzi o wpływ tego zespołu na jego fanów. Jeden z fryzjerów mówił, że kiedy przychodzą do niego klienci i mówią na „Depeszów”, to wiadomo o co chodzi. Fascynacja zespołem na tyle jest silna, że zaintrygowała badaczy zjawisk społecznych. I tuRead More…
Od wielu lat interesuję się zjawiskiem autonomii. Rozumiem ją jako psychiczną niezależność od miłości, uznania ze strony innych, i odnajdywania poczucia szczęścia w sobie samym. To brak autonomii, jest źródłem wszelkich problemów nie tylko emocjonalnych, ale również w sferze relacji z innymi. Kiedy inni są dla nas głównym źródłem szczęścia zachowujemy się jak osoby uzależnione.Read More…
Świadomie nie odnoszę się do tego jak wykorzystywany i traktowany jest dzień św. Walentego. Wzbudza on jedynie we mnie refleksje nad miłością. Wielokrotnie odnosiłem się do tego pojęcia. Pisałem nawet pracę na zakończenie studiów podyplomowych na psychologii pt. „Miłość i potrzeba miłości”. Niestety pojęciem miłości najczęściej określa się stan jaki pojawia się w chwili zakochania.Read More…
Wczoraj w jednej z audycji telewizyjnych usłyszałem, że spory są potrzebne, ale bez podziałów. To rzeczywiście byłoby piękne. Na scenie politycznej głównie obserwowalibyśmy dyskusje merytoryczne, a nie przesiąknięte osobistymi wycieczkami. Zamiast na przykład „można odnieść wrażenie jakby pozjadał pan wszystkie rozumy ”, słyszelibyśmy „szanuję pana stanowisko jednak uważam że w tę sprawę można rozwiązać inaczej”. W domuRead More…
Stwierdzenie, że jesteśmy marionetkami w rękach mediów słyszałem już wiele lat temu. Jednak wyraźnie „zobaczyłem” to dopiero podczas ostatniego mojego wyjazdu z kraju, kiedy nie miałem dostępu do mediów. Brak „stymulacji medialnej” pokazał mi, że można zupełnie dobrze funkcjonować bez niej, i ponadto moja świadomość nie jest zawłaszczane przez tematy narzucone mi przez media. OderwanieRead More…
Kiedy mój syn ożenił się , zrozumiałem że moja rola rodzica zamienił się w rolę rodzica – widza. Można by powiedzieć „tylko widza”. I jest to normalna kolej rzeczy, chociaż kiedy ten stan przychodzi pojawia się dziwne uczucie z domieszką żalu. Psychologia zjawisko to nazywa „syndromem opuszczonego gniazda”. Wiadomym jest , że potrzeba czasu, aby zaakceptować nową rolę. PojawiaRead More…