*6.08.2011 r.* Samobójstwo Leppera i pytanie dlaczego, nad którym warto się zastanowić.

Już w pierwszych wczorajszych komentarzach jakie pojawiły się po informacji o samobójstwie Leppera, słychać było wyraźne zaskoczenie . Myślę, że nie było człowieka , który nie byłby zaskoczony. Dlaczego człowiek, który był postrzegany jako silna i  charyzmatyczna osoba, targnął się na własne życie ? Jakie to argumenty przeważyły u Leppera  za tym, aby podjąć taką decyzję ? Słyszałem już wczoraj o bardzo poważnej chorobie syna, o psychicznych skutkach działania afer i ich sądowych konsekwencjach. Ale przecież praźródłem  argumentów  leżących u podstaw decyzji i wyborów  człowieka nie są głównie warunki zewnętrzne.  Jak różne decyzje podejmują ludzie będący w zbliżonych, a niekiedy tych samych warunkach  zewnętrznych. Sam obserwowałem z bliska  ludzi, których dotknęły choroby nowotworowe.  Jedni się poddawali, inni walczyli.  Warunki zewnętrzne są bodźcem. Na pewno miały wpływ na  decyzję  Leppera, jednak  nie one były jej praźródłem . To jego psychika była pierwotnym źródłem „argumentów śmierci”.  Gdyby ten „organ” był w pełni sprawny, bez względu na warunki zewnętrzne, „argumenty życia” przeważyłyby nad „argumentami śmierci”. Jak trudno wielu ludziom uznać fakt, iż nasze strategie myślenia podyktowane są przez stan naszej  psychiki.  Brak odpowiedniego poziomu świadomości kieruje uwagę na zewnątrz (czyli najczęściej poza „krąg wpływu” człowieka), szukając tam przyczyn takiego, a nie innego sposobu myślenia.  W ten sposób praktycznie niemożliwa staje się  zmiana strategii  myślenia.  A przecież współczesna nauka jednoznacznie wykazała, że nie tylko  to jak, ale i  o czym myślimy,  zależne jest od  struktur odpowiedzialnych za nieświadome procesy naszej psychiki. To nie w bodźcach zewnętrznych należy  dopatrywać się jakości naszego myślenia.  Podobnie jak  to,  czy będziemy z większym czy mniejszym wysiłkiem pokonywali wzniesienia i góry  zależy owszem od ich wielkości, ale w głównej mierze od wydolności naszego organizmu.  Od naszych płuc  i serca.  Psychika, jeden z najważniejszych organów człowieka, u Andrzeja Leppera był niesprawny (świadomie nie mówię „chory”). W sytuacji trudnej życiowo organ ten, nie potrafił wyzwolić   chociażby odrobinę wiary i nadziej.  Uczuć, które na pewno nie pozwoliłyby wypełnić  całej jego  świadomości „argumentami śmierci”.  Psychika wymaga higieny podobnie jak nasze ciało. Wymaga również działań, które wzmacniałyby ją.  A wówczas , kiedy tylko pojawią   się trudności, problemy czy kłopoty, wyzwala  odpowiednią „ilość” psychicznej energii.  Na poziomie świadomości pojawia się wówczas wiara i nadzieja.  Podobnie jak wytrenowany organizm wytwarza niezbędną ilość energii do pokonania  nie tylko wzniesień, ale i gór.

 

  

Scroll to Top