Pamiętam jak kilka lat temu wyraźnie dostrzegłem role jakie pełnię w moim życiu. Jest w nich m.in. rola życiowego partnera, rola ojca, brata. Każda z nich obejmuje określoną sferę mojego życia. Podział ten znacznie podniósł moje poczucie spójności i harmonii. Jednocześnie usystematyzowało to moje obowiązki, jak również pozytywnie wpłynęło na organizację mojego czasu. W tym pozytywnym stanie pojawiło się pytanie : a gdzie jestem ja ? Ile uwagi i czasu poświęcam sobie, dzieląc swój czas na wypełnienie poszczególnych ról ? W ten sposób poza rolami jakie pełnię w życiu pojawiło się moje Ja. Zrozumiałem, że podstawą dobrego pełnienia ról jest odpowiednio dobry stan mojego Ja. Będę atrakcyjnym partnerem, dobrym ojcem i bratem, tylko wtedy, kiedy zadbam o swoje Ja. Szkoda, że ten stan świadomości pojawił się tak późno, chociaż lepiej później, niż wcale. Jak czytam wypowiedzi wielu uznanych psychologów na ten temat, okazuje się, że świadomość własnego Ja, oraz ról jakie pełnimy w życiu, to podstawa zdrowia psychicznego, oraz budowania życiowej satysfakcji.