Nawet nie przypuszczałem jak pozytywny efekt daje wyłączenie się z obserwacji sceny politycznej. Ostatni tydzień spędziłem poza krajem, gdzie nie miałem dostępu do polskich mediów, a i internet nie działał zbyt dobrze. Ten fizyczny i psychiczny dystans bardzo dobrze mi zrobił. Od lat wiedziałem jak ważny jest dystans, dający stan neutralności emocjonalnej. Jest on potrzebny nie tylko dla naszego zdrowia, ale i umożliwia bardziej obiektywny wgląd w rzeczywistość. Kiedy jednak emocje „wciągają” w różne tematy, co sprawia, że uwaga koncentruje się głównie na nich, to najczęściej tkwimy w tym stanie nie zauważając jego destrukcyjnego wpływu. Myślę, że o dystansie powinniśmy pamiętać tak, jak pamiętamy o codziennej higienie.