Nie musimy być tak podzieleni .

Wczoraj zakończył obrady sejm VI kadencji.  Mam takie odczucie, iż w czasie jego trwania wyjątkowo mocno ugruntowały się podziały pomiędzy nami – Polakami.  Myślę, że każdy widzi  negatywne skutki tego stanu rzeczy.  Niechęć, a nawet agresja  kierowana do tych o odmiennych poglądach politycznych, szczególnie teraz w obliczu kampanii wyborczej, jest już stałym  elementem życia Polaków.  Moja mama chodząc na rynek, na codzienne zakupy, opowiada mi jak  słyszy  wypowiadane głośno przez  część sprzedawców i wtórujących im niektórych kupujących,  poglądy polityczne. Najczęściej są to głosy przepełnione złością, a nawet agresją wobec innej opcji politycznej.  Jeden ze sprzedawców  zanim obsłużył mamę, to wpierw zapytał czy będzie głosowała na jego opcję polityczną. Robił wrażenie jak gdyby był  to warunek  jej obsłużenia.

Scroll to Top