Od wielu lat śledzę działania pierwiastka naszej psychiki (pierwiastki tworzą nasze zachowanie i postawę – „związek chemiczny”), którego efektem jest porównywanie się do innych. To niesamowite jaki silnie wpływa on na nasze relacje z innymi. Kiedy wynik porównania się do innych jest ujemny, uruchamia się cała maszyneria naszej psychiki, podobnie jak w stanie zagrożenia fizycznego. Wówczas to dla pozbycia się przykrego doznania jakie wyzwolił mechanizm oceny, różni ludzie stosują różne strategie. W ostatnim numerze Wprost ukazał się artykuł Urszuli Hollanek Uprzejmie donoszę. Dla przywrócenia komfortu psychicznego wielu ludzi donosi na tych, przez których pojawiły się u nich przykre doznania. Jak czytam w artykule Polacy donoszą coraz częściej. Urząd Kontroli Skarbowej w Warszawie w zeszłym roku otrzymał dwa razy więcej anonimowych listów, niż dwa lata temu. Prof. Janusz Czapiński twierdzi, że żyjemy w kulturze nienawiści i zawiści. Twierdzę, że jest to ocena niepełna. Nienawiść i zawiść jest przyczyną (tu donosów), ale jednocześnie jest skutkiem. To brak wiary w siebie powoduje, że nasza uwaga skoncentrowana jest na zewnątrz nas. To tam poszukujemy potwierdzenia naszej wartości. Wówczas nasza świadomość (myśli, uczucia, postrzeganie rzeczywistości) zdominowana jest przez pierwiastek konfrontacji ze światem zewnętrznym. Wówczas donos, jak się okazuje, dla wielu ludzi pełni ważną funkcję terapeutyczną. Przykre, ale prawdziwe.