Scena polityczna, to bardzo dobre miejsce do zdobywania wiedzy na temat technik komunikacji. I tak ostatnio zaobserwowałem interesujący sposób zdobywania przewagi nad innymi. Usłyszałem dziś pytanie poseł Jakubiak, które brzmiało mniej więcej tak : w jaki sposób została przejęta kancelaria prezydenta Kaczyńskiego po jego śmierci ? Czy wszystko odbyło się zgodnie z prawem ? I tu oburzył się prof. Nałęcz, doradca obecnego prezydenta, zarzucając poseł Jakubiak nieuprawnione sugestie. Ta zdziwiona reakcją Nałęcza powiedziała : ja tylko pytam . I tu wyobraziłem sobie moje relacje z kimś kogo nie darzę zbytnią sympatią. Pytam go na przykład : czy jest pan uczciwy wobec mnie ? On pewnie by się oburzył, a wtedy ja mu odpowiadam : ja tylko pytam, nic nie sugeruję. Albo jestem na przyjęciu , na którym widzę bufona głośno demonstrującego swoją wyższość , poniżającego innych, a ja zadaję mu pytanie : jak pan ocenia swoją inteligencję ? A następnie mówię : ja tylko pytam.
Tylko czy potrafiłbym tak manipulować rozmową ? Do tego niezbędna jest odpowiednia osobowość, która dopuszcza zasadę, iż cel uświęca środki. Myślę, że daleko mi jeszcze do poseł Jakubiak.