Jak to zwykle bywa, kiedy umiera znana postać w mediach pojawiają się o niej wspomnienia, powtórki wywiadów. I tak wczoraj miałem okazję obejrzeć wywiad z Krzysztofem Kolbergerem z 29.01.2006 roku. Już wtedy był po bardzo dużych doświadczeniach związanych z chorobą nowotworową. Zawsze robił na mnie ogromne wrażenie jako aktor. Uwielbiałem słuchać czytaną przez niego poezję, ale tym razem ogromne wrażenie zrobiły na mnie jego przemyślenia i życiowa filozofia. Niestety nie miałem okazji wcześniej zapoznać się z nią. Moją uwagę zwróciły dwie ważne myśli. Moim zdaniem ważne dla każdego człowieka zainteresowanego rozwojem i doskonaleniem swojego życia. Jedna z nich mówi o tym jak należy rozumieć wiarę w wyzdrowienie (można ją odnieść również do wiary w powodzenie i szczęście). Druga określała niezbędne warunki zmian w każdej sferze życia człowieka (m.in. w życiu osobistym, społecznym na scenie politycznej). Opisując jak rozumie wiarę, Kolberger użył określenia „ to dziwne”, gdyż z jednej strony odczuwa się bezgraniczną wiarę, a jednocześnie człowiek liczy się z faktem śmierci. Silne uczucie wiary połączone jest ze świadomością zagrożenia śmiercią. To esencja tego stanu, który wspiera proces wyzdrowienia, pomaga przezwyciężać trudności, i leży u fundamentów prawdziwego szczęścia. Słowa Kolbergera ugruntowały moje przekonania , które wcześniej powstały w wyniku zdobytej wiedzy i doświadczeń podczas mojej choroby. Kolberger opisując niezbędne warunki do zmian mówił o świadomości i woli. Świadomość jest niezbędna do tego by w pełni zrozumieć, dostrzec to co ważne, a wówczas wola pozwala dokonać najlepsze wybory. Szkoda, że tylko okazjonalnie mówi się o tak ważnych zagadnieniach. Szkoda, że już nie ma człowieka, który swoim życiem zaświadczał o tym, co w życiu ważne.