Byłem uzależniony

Według Wikipedii „uzależnienie to nabyta silna potrzeba wykonywania jakiejś czynności lub zażywania jakiejś substancji […] W języku potocznym termin „uzależnienie” jest stosowany głównie w stosunku do osób, które nadużywają narkotyków (narkomania), leków (lekomania), alkoholu (alkoholizm), czy papierosów […]

Proces uzależnienia od alkoholu zgłębiam od wielu lat. Pracuję m.in. z osobami mającymi problem z alkoholem. Uczestniczyłem w spotkaniu grupy AA, studiuję dostępne materiały i książki. Prowadzę wywiady z alkoholikami, które dają mi obraz procesu uzależnienia. Miałem okazję poznać ich „stan zaprzeczenia”, kiedy otoczenie jednoznacznie dostrzegało uzależnienie, a osoba nadużywająca alkoholu twierdziła, że jej picie mieści się w normie. Widziałem osoby walczące z uzależnieniem, które mimo podejmowanego wysiłku zaliczały „wpadki”. Rozmawiałem również z osobami, które nie piły od wielu lat.

W definicji znajdującej się w Wikipedii czytamy również, że współczesna psychologia dostrzega problem znacznie szerzej i dlatego pojęcie uzależnienia rozszerzyła o „[…] inne wypadki, kiedy ludzie czują, że muszą się angażować w ryzykowne, wymykające się spod kontroli zachowania”.

Badając proces uzależnienia dostrzegłem również ten „inny wypadek” uderzająco podobny do alkoholizmu. Jest nim uzależnienie od uznania, szacunku, życzliwości ze strony innych. Co prawda nie niszczy ono trzustki i wątroby, ale, podobnie jak w przypadku alkoholizmu, może niszczyć życie człowieka i jego najbliższych. Według neurobiologów uzależnienie to uaktywnia te same struktury mózgu, co w przypadku uzależnienia od alkoholu.

Pożądanie uwagi innych, ich zainteresowania i życzliwości – mamy wdrukowane w naszą psychikę. Problem powstaje dopiero wtedy, kiedy jest ono zbyt duże. Alkohol w niewielkich ilościach nie jest szkodliwy, a nawet może wspierać funkcjonowanie człowieka. Uzależnienie pojawia się wówczas, gdy potrzeba wypicia wymyka się spod kontroli i nie wynika już z woli człowieka, a staje się nawykiem – silną potrzebą podporządkowującą sobie całe jego życie, którego celem staje się butelka. Podobnie rzecz się ma w przypadku uzależnienia od uznania z zewnątrz. Kiedy potrzeba miłości ze strony innych zdominuje człowieka, jego podstawowym celem staje się ich miłość.

Według Scotta Pecka, psychiatry z ogromnym doświadczeniem, autora książki „Droga rzadziej wędrowana”, uzależnienie od miłości innych „to bez wątpienia najczęściej spotykane zaburzenie osobowości. Ludzie cierpiący na nie są tak bardzo zajęci zabieganiem o to, by byli kochani, że nie mają siły na to, by kochać. Są jak głodujący, którzy wszędzie usiłują zdobyć odrobinę pożywienia, lecz za żadną cenę sami nie poczęstowaliby nikogo, tak jakby była w nich pustka, bezdenna otchłań, której nie da się zapełnić.”

Inteligencja alkoholika angażowana jest na rzecz organizacji życia tak, aby butelka zawsze była w zasięgu ręki, a inteligencja osoby uzależnionej od miłości innych, pracuje na rzecz takiej organizacji życia, aby było w nim jak najwięcej uznania, życzliwości i troski.

Alkoholik ma swoje wypracowane sposoby, aby zawsze mieć dostęp do alkoholu. To dlatego ma nawet swoje skrytki, w których ukrywa butelki z alkoholem. Osoba uzależniona od miłości innych ma niekiedy do perfekcji wypracowane sposoby zwracania na siebie uwagi oraz wymuszania zainteresowania.

Skuteczny proces wyjścia z uzależnienia od alkoholu jest trudny i najczęściej długotrwały. W jego wyniku rodzi się człowiek z nową osobowością, do końca życia unikający alkoholu.

Wyjście z uzależnienia od miłości innych to proces budowania autonomii – niezależności psychicznej. Autonomia „wyłącza” potrzebę miłości, potrafi nawet zamienić ją w potrzebę dawania życzliwości, uznania i szacunku innym.

Bardzo dobrze znane mi jest uzależnienie od miłości innych. Byłem opanowany tym uzależnieniem przez wiele lat mojego życia. Doświadczyłem jego siły i skutków. Przeszedłem również proces wyjścia z uzależnienia. Podobnie jak wielu niepijących alkoholików, misją swojego życia uczyniłem wspieranie tych, którzy chcą wyjść z uzależnienia. Z tym, że ja pomagam tym osobom, które  uzależnione są od uznania, akceptacji i zainteresowania ze strony innych.  

Scroll to Top