Adam Małysz w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że nie bardzo rozumie, dlaczego 10 każdego miesiąca kwiaty i znicze pojawiają się na Krakowskim Przedmieściu, a nie w Krakowie na grobie pary prezydenckiej. Natychmiast odezwał się Jarosław Kaczyński mówiąc, iż na pewno Adam Małysz zna się na skokach, ale nie zna się na polityce. I tak dowiedziałem się, że składanie kwiatów i palenie zniczy, to polityka. Dotychczas byłem pewny, że jest to wyraz pamięci zmarłym. Teraz rozumiem, dlaczego PiS jako ugrupowanie polityczne, 10 każdego miesiąca, tak aktywizuje się na Krakowskim Przedmieściu – po prostu uprawia politykę.