Zarówno rozwody, brak troski i życzliwości w związku, negatywnie wpływa na wychowanie dzieci, na postawę partnerów, jak również na ich sferę życia zawodowego, co jednoznacznie wykazują prowadzone współcześnie badania. Podejmowane dotychczas działania profilaktyczne zarówno przez różne stowarzyszenia, fundacje, jak i przez Kościół, nie przynoszą satysfakcjonujących rezultatów. Od 40 lat w Polsce systematycznie wzrasta ilość rozwodów, do tego trzeba uwzględnić związki, w których brak wzajemnej troski i życzliwości, o czym dane GUS nie mówią. Szczycimy się osiągnięciami ludzkiego umysłu, a jednocześnie jesteśmy bezradni w obliczu problemów małżeńskich, których negatywne skutki nikt dziś nie kwestionuje. Czy nie powinniśmy szukać coraz to nowych rozwiązań, aby małżeństwo nie było loterią ? (wiecej na http://jozefprzemieniecki.natemat.pl/ )