Wczoraj do „Szkła kontaktowego” (audycja TVN24) zadzwoniła kobieta. Oceniając jej wiek po głosie, myślę, że była pomiędzy 30, a 40 rokiem życia. Mówiła w sposób świadczący o silnym przekonaniu do treści swojej wypowiedzi : mówicie tak dużo krytycznie o PiS, a przecież w Polsce jest tyle biedy, tylu ludzi żyje na krawędzi ubóstwa, brak pomocy ludziom potrzebującym wsparcia…(dokładnie treści nie pamiętam, ale taki był jej sens). Wynika z tego, że krytykowanie PiS, jest jednoznaczne z nie dostrzeganiem ubóstwa w naszym kraju. Jest ignorowaniem stanu zagrożenia bytu Polaków. Z kolei popieranie tej partii jest widzeniem rzeczywistości takiej jaka ona jest. Dla mnie wypowiedź ta, była esencją przekonań zwolenników PiS, którzy (a przynajmniej znaczna ich część) mają wręcz alergię na tematy mówiące o tym co pozytywne. Jednocześnie jest wielu ludzi (na przykład moja mama), którzy w pełni zasługują na miano patriotów, a którzy dostrzegają w naszym życiu głównie osiągnięcia i szanse. Gdyby w tej chwili pojawił się na ziemi Marsjanin, i chciałby uzyskać informację : jak to jest z tą Polską, to uzyskałby dwie z goła różne oceny. Mało tego, reprezentanci zarówno jednej, jak i drugiej oceny mieliby na poparcie swoich stanowisk, niezliczoną ilość argumentów. Podejrzewam, iż tak po ludzku, Marsjanin zgłupiałby. Z psychologicznego punktu widzenia koncentracja na tym co pozytywne, jest o wiele bardziej korzystna dla funkcjonowania człowieka, dla jego zdrowia. Brak koncentracji uwagi na zagrożeniach, nie musi być przejawem ich ignorowania. Po prostu wiem, widzę, mam świadomość, jednak mój umysł nastawiony jest na rozwiązania, a dostrzeganie tego co pozytywne, jest paliwem dla mojej psychiki. Gdybym miał odpowiedzieć na pytanie : jak to jest z tą Polską, to odpowiedziałbym : coraz lepiej. A tym, którzy widzę głównie zagrożenia poleciłbym słowa Jana Pawła II : nie lękajcie się.