*4.03.2011 r.* Słuchanie – interesujące zjawisko.

Kilka dni temu zostałem zaproszony na przeprowadzenie wykładu dla grona ponad 100 osób. Były to osoby w dojrzałym wieku, do których  mówiłem  o tym,  jak powstają  agresywne zachowania.  Obserwacja słuchaczy pozwoliła mi dostrzec  interesujące zjawisko. Zresztą już wcześniej mając możliwość występowania z podobnymi wykładami  obserwowałem je. Mianowicie bardzo wiele osób słucha, reaguje na treści wykładu (pytaniem, uśmiechem, ożywieniem i.t.p.), ale jednocześnie treści te są jedynie informacją, jak wiele innych, nie wywołujących autorefleksji. Mimo, że poruszane przeze mnie zagadnienia dotyczą również słuchacza, traktuje on je jak opis zjawisk nie dotyczących jego samego. Ożywienie, czy ewentualne pytania, to jedynie wyraz uzyskanego potwierdzenia dotychczasowych obserwacji innych : „dokładnie  tak samo widzę zachowania i postawy ludzi !”.  Nie ma tu refleksji nad sobą. W ten sposób własne zasoby  chronione są przed zmianą. Psychika skutecznie broni się przed procesem zmian. Moim zdaniem zjawisko to jest bardzo powszechne. Słuchamy innych, oglądamy filmy, czytamy książkę, dostrzegamy  mądre i ważne,  dla życia przekazy. Robią wrażenie, zachwycają…, ale na tym koniec. A my w dalszym ciągu tkwimy w swoich schematach, programach, a gdzieś z podświadomości wykluwa się myśl : „to nie dla mnie, u mnie to nie zadziała”. A przecież każda ważna myśl, podobnie jak  kwiat, musi być zasadzona na odpowiednim gruncie. Na pewno nie wyrośnie na betonie. Stąd tak bardzo potrzebna jest otwartość, której efektem jest autorefleksja : „ co z tego co wiedzę i słyszę mogę przejąć dla siebie, aby  zweryfikować, udoskonalić własne przekonania ?” Taka otwartość może  nawet trochę  boleć (przynajmniej na początku), ale potem obserwujemy bardzo pozytywne efekty tego, co z nas „wyrosło”.      

Scroll to Top